Przypadkowo nieprzypadkowi

Myślę, że to najtrafniejsze określenie naszej grupy pielgrzymów, którzy przybyli do parafii pw. św. Michała Archanioła na wrocławskim Ołbinie - pisze Ewa Kielar.

Ewa (na drugim planie) z koleżanką podczas jednej z modlitw w kościele pw. Krzyża Świętego.

Ewa (na drugim planie) z koleżanką podczas jednej z modlitw w kościele pw. Krzyża Świętego.

zdjęcie: Karol Białkowski /Foto Gość

2020-01-04

Miałam przyjemność być w ekipie wolontariuszy w tej właśnie parafii. Spotkanie przygotowywaliśmy od początku października. Zebrała się grupa, w której dosłownie każdy był z innej parafii. Patrząc z perspektywy czasu widzę, że grupa z pozoru przypadkowych ludzi - nie znałam nikogo na pierwszym spotkaniu wolontariuszy - weszła "aż po uszy" w Taizé. Mocno wierzę, że nasza znajomość, nie skończy wraz z końcem spotkania we Wrocławiu.

Każda grupa, która została nam przydzielona była na swój sposób wyjątkowa. Czułam bardzo mocno, szczególnie podczas modlitw porannych i tej ostatniej, nocnej o pokój, że powstała z nas prawdziwa wspólnota. Zostanie we mnie przekonanie, że można odnaleźć siebie pośród tłumu ludzi, choć Marek Grechuta w "Dni, których jeszcze nie znamy" chyba miał wątpliwości. Bo tam gdzie gromadzi się 2 dwóch lub trzech w imię Boże (choć w tym przypadku znacznie więcej), tam jest przecież Jezus!

Wierzę, że doświadczenie tak ogromnej dobroci, życzliwości i Miłości będzie rozkwitać w serach pielgrzymów i ich gospodarzy niosąc nadzieję! Nie mniej cieszą mnie też te "przyziemne owoce" - już planuję niezłą podróż po Europie...

Świadectwa

Sklep Gościa poleca

Najnowsze

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 05.02.2025

Wrocław

28.12.2019 - 1.01.2020