"Dziękuję za to tak gościnne przyjęcie"
Tymi słowami zwrócił się w liście skierowanym do uczestników ostatniej modlitwy związanej z Europejskim Spotkaniem Młodych, które zakończyło się 1 stycznia we Wrocławiu brat Alois, przeor wspólnoty z Taizé.
2020-01-18
"Z głębi serca dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że nasze 42. Europejskie Spotkanie Młodych przebiegło tak dobrze, że było pełne radości i nadziei: dziękuję parafiom i wspólnotom chrześcijańskim, zwierzchnikom Kościołów, władzom cywilnym, rodzinom i wszystkim innym osobom, które otworzyły drzwi swoich domów" - napisał w liście, który został odczytany podczas modlitwy brat Alois, przeor wspólnoty z Taizé.
Zobacz zdjęcia z modlitwy pożegnalnej.
W dalszej części swojego listu zauważył, że jeszcze przed opuszczeniem stolicy Dolnego Śląska, młodzi uczestnicy ESM dzielili się swoim wzruszeniem wynikającym z gościnności, z jaką byli przyjmowani. "Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że tysiące ludzi otworzyło drzwi swoich domów dla tych, których wcześniej nie znali. Ukazali w ten sposób, czym jest komunia Kościoła i umożliwili pogłębienie zrozumienia między narodami. Tak, dziękuję za to tak gościnne przyjęcie!" - kontynuował.
Brat Alois nawiązywał również do spotkania europejskiego sprzed 30 lat i zauważył podobieństwa. "Bardzo wzruszający był widok młodych ludzi, którzy znowu wylegli na ulice Wrocławia i dzieli się swoją radością". Dodał, że wspólne modlitwy w Hali Stulecia, w katedrze wrocławskiej i innych kościołach w centrum miasta były bardzo piękne i stały się sercem tego spotkania.
"Przez kilka minionych dni rozważaliśmy wezwanie zainspirowane słowami charakteryzującymi życie św. Urszuli Ledóchowskiej: »Zawsze w drodze, nigdy nie wykorzenieni«. W Taizé przez cały rok, który się zaczyna, będziemy te rozważania kontynuować, aby stawać się coraz pełniej twórcami pokoju i pojednania tam, gdzie żyjemy. Idźmy wszyscy dalej tą drogą" - napisał.
Przypomniał, że jeden ze śpiewów, który często był wykonywany we Wrocławiu, wciąż powinien nam towarzyszyć. "Zaczyna się od słów św. Jana: »Bóg jest miłością«. Dalsza część tego śpiewu to słowa Jana Pawła II zawarte w liście do młodych Polaków: »Miejcie odwagę żyć dla miłości« - dodał na zakończenie.